Ostry dyżur
Informacje ogólne
Drugi album naszego duo, wydany 7 maja 2007 roku przez wydawnictwo My Music. Właśnie dzięki tej płycie Grupa zyskała większą popularność w Polsce. Album zawiera 14 utworów, w tym jedno intro, a w trzech piosenkach występują gościnnie artyści tacy jak: Mezo, Krzysztof Kiljański, DMF oraz ReZo.
W porównaniu do poprzednika, w tym albumie możemy
zauważyć dość wyraźną zmianę stylistyczną. Zamiast muzyki buntu Mieszko
postawił na prześmiewcze i satyryczne teksty - przemiana z Foxisma i
Andrussa do Mieszka i Ziemowita. Mieszko uszczypliwie komentuje ówczesną
sytuację polityczną i społeczną nawiązując do m.in. PiSu, Kononowicza,
Rydzyka, Edyty Górniak...
Sam Mieszko, zapytany w wywiadzie "Na
ostrym dyżurze" o nowy album, odpowiedział: "Ostry
dyżur, no co możemy powiedzieć? Na pewno tyle, że serial z Georgem
Clooneyem to przy tym bajeczka dla grzecznych dzieci; płyta będzie
ogólnie bardzo krwista i pełna treści, i myślę, że kawałki które się na
niej znajdą poruszą was równie mocno jak pierwsze dwa single, czyli "Nie
będzie niczego" i "Bądź sobą" i będzie na niej kilka niezłych
niespodzianek [...]"
Również
Ziemowit odnosi się do charakteru charakteru płyty, mówiąc:
"[...]
także płyta będzie wesoła, imprezowa i powinna wam się spodobać, mam
nadzieję"
Producentami albumu, oprócz oczywiście Ziemowita, byli jeszcze Doniu i Mohamed Kanzallah.
W książeczce (którą będzie można wkrótce pobrać) możemy doczytać się podziękowań Mieszka, skierowanych do osób które kupiły płytę. Poniżej treść:
|
Fakt, że czytasz te słowa oznacza, że trafiła w Twoje ręce
oryginalna płyta Grupy Operacyjnej, pochodząca ze sklepu
muzycznego a nie kopia piracka z bazaru, na którym przy okazji
można by było zaopatrzyć się w dres, kałasznikowa i dziesięć
litrów spirytusu (wszystko za przystępną cenę i przy fachowej
konsultacji miłej, rosyjskojęzycznej obsługi). Płyta jeszcze przed chwilą miała na sobie foliowe opakowanie, naklejkę z ceną i być może zabezpieczenie elektroniczne (jedno z tych, które sprawiają, że bramka na wyjściu ze sklepu piszczy, jeśli pokusiło Cię wynieść tą wspaniałą płytę ze sklepu pod kurtką). Teraz już nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wrzucić CD w odtwarzacz (chociaż ja osobiście zgrałbym po prostu kawałki na kompa i przerzucił sobie na mp-trójkę) i rozkoszować się naszym nowym dziełem. Możesz też, o ile takie tradycyjne rozwiązanie Cię nie bawi zrobić z tą płytą coś niekonwencjonalnego, np. rzucić nią z balkonu i zobaczyć jak daleko poszybuje; namawiam Cię na takie rozwiązanie, ponieważ na 90% płyta przy jego realizacji się zniszczy i będzie trzeba kupić nową, co sprawi, że sprzedamy więcej płyt i jeszcze więcej sfrustrowanych hip-hopowców będzie się denerwować, że robimy to my a nie ich najlepszy w całej klatce schodowej zespół. Dobra, a teraz na
poważnie. |
Lista utworów
|
1. Intro (0:37)
Dodatkowe załączniki |
 |
 |